Mam 54 lata i wypadają mi włosy. Gelacet – opinie po niedziałającym środku

Od kilku lat męczę się z wypadaniem włosów. Moja lekarka stwierdziła, że z wiekiem ten problem będzie się niestety pogarszał. I faktycznie teraz kiedy mam 54 lata moje włosy nie dość że wypadają cały czas to jeszcze stały się cienkie i słabe. Stosowałam różnego rodzaju wcierki, ampułki i leki na porost włosów ale wszystko było zawsze rozwiązaniem krótkoterminowym. Wiele preparatów wcale nie pomagało, a niektóre wręcz mi szkodziły. Nie mówię już o pieniądzach jakie na to wszystko wydałam.

Czasami brakowało mi już sił na walkę z wypadaniem włosów. Kilka miesięcy temu zauważyłam w aptece reklamę jakiegoś leku w saszetkach o nazwie Gelacet. Zawiera dużą dawkę biotyny i żelatyny które pomagają w walce z wypadaniem włosów. Kupiłam te saszetki. Jednak byłam bardzo sceptycznie nastawiona bo miałam za sobą już kilkanaście nieudanych kuracji różnymi specyfikami. Po około 7 opakowaniu zauważyłam jakieś minimalne efekty. Zdawało mi się że włosy rosną trochę szybciej bo miałam większe odrosty niż zazwyczaj. Jednak chciałam żeby moje włosy nie tylko szybciej rosły ale przede wszystkim nie wypadały. Po 15 saszetce a więc już pod koniec opakowania wypadanie włosów powinno być według producenta mocno zahamowane a ja widziałam jakieś minimalne rezultaty tak jak zawsze. Kończąc 21 saszetkę wiedziałam już że Gelacet tak jak inne stosowane do tej pory przeze mnie specyfiki nie zadziałał.

Gelacet plus opinie

Z jednej strony czułam wielki zawód bo jednak miałam jakąś małą nadzieję, ale z drugiej strony od początku wiedziałam jaki będzie efekt. Czułam wielki smutek oraz to że mój świat naprawdę się wali. Całe swoje życie walczę z wypadaniem włosów, wpadam przez to w depresję i nie mam ochoty na wychodzenie z domu. Przez wypadanie włosów straciłam przyjaciół i męża bo nikt nie mógł znieść mojego ciągłego narzekania. Wypadanie włosów zniszczyło mi życie a dalej nie mogłam z tym nic zrobić. Pewnie dalej by tak było gdyby nie rozmowa z miłą panią w przychodni. Kilka miesięcy temu czekając do lekarza z grypą nawiązałam rozmowę z kobietą w moim wieku która również czekała w kolejce.

Tak od słowa do słowa przeszłyśmy na temat suplementów diety i wtedy powiedziała mi że jej córka odkryła niedawno świetne tabletki Vital Hair. Właśnie kończy drugie opakowanie a włosy rosną jej jak szalone. Zmniejszyło się jej nawet wypadanie. To był czysty zbieg okoliczności ale coś mi mówiło żebym jeszcze raz spróbowała i kupiła te kapsułki Vital Hair.

Vitalhair opinie

Po kilkunastu dniach stało się coś dziwnego. Gdy myłam włosy po raz pierwszy od bardzo dawna stwierdziłam że nie wypadło mi dużo włosów. Później było już tylko lepiej. Po dwóch miesiącach stosowania mój problem zmniejszył się o jakieś 70%. Nie mogłam w to uwierzyć jak niespodziewane, przypadkowe spotkanie z nieznaną kobietą, która poradziła mi tabletki Vital Hair zmieniło moje życie.

W końcu nie boje się czesać włosów i nie myślę już tylko o włosach. Czasami spotyka nas szczęście a moim szczęściem są teraz kapsułki Vital Hair. W końcu jest to środek który działa na moje włosy.