Szampon przeciw wypadaniu włosów La Roche-Posay – opinia o tym jaki dał efekt

Wypadanie włosów to problem dotyczący zarówno wielu kobiet, jak i mężczyzn. Ja także znalazłam się w tej grupie. Od zawsze znajdowałam trochę moich włosów w różnych miejscach, na przykład na podłodze, na wannie, na kabinie prysznicowej, na umywalce, w talerzu podczas jedzenia. Nie było to zbyt przyjemne, jednak specjalnie mi to nie przeszkadzało, po prostu dało się z tym żyć. Niestety te moje kłopoty z włosami w czasach szkoły średniej zaczęły się zdecydowanie pogarszać. Mogłam znaleźć w łazience po kąpieli dosłownie garść moich włosów leżącą tu i tam. Co gorsza, poszłam do technikum gastronomicznego, gdzie bez przerwy mieliśmy praktyki – gotowanie, przygotowywanie stołu i posiłków. Ogólnie spędzałam dużo czasu w kuchni i wypadające włosy bardzo mnie krępowały i stresowało. Koleżanka z klasy powiedziała, że jest taki szampon – La Roche-Posay kerium szampon przeciw wypadaniu włosów.

Szampon przeciw wypadaniu włosów La Roche-Posay kerium opinie miał dobre, ale te efekty uboczne…

W najbliższej aptece w mojej małej miejscowości kupiłam produkt, o którym dowiedziałam się od wspomnianej wyżej znajomej. Chciałam najpierw oczywiście poznać jego skład, ale szczerze mówiąc niewiele mi to dało, ponieważ nie rozumiałam, czym są zawarte w tym szamponie składniki, substancje. No nic, ulotka wyrobu była zwykła, nic szczególnego czy niepokojącego nie przyciągnęło mojej uwagi. Zatem rozpoczęłam stosowanie tego kosmetyku z wielką nadzieją na to, że nareszcie będę mogła pozbyć się problemu notorycznie wypadających włosów, który coraz częściej wyprowadzał mnie z równowagi. Używałam tego szamponu około miesiąc. Jeśli chodzi o efekty, jakieś były, jednak bardzo małe, wręcz znikome. W pewnym momencie sama już się zastanawiałam, czy te efekty faktycznie są, czy ja sobie je zwyczajnie wmawiam. Byłam w kropce, nie wiedziałam, czy stosować ten preparat dalej, czy poszukać czegoś innego. Przeszukałam internet w celu znalezienia jakichś podpowiedzi i porad. Opinie o tym szamponie były tak różne i wykluczające się nawzajem (jedne w porządku, inne negatywne), że w ogóle mi to nie ułatwiło decyzji.

W końcu trafiłam na preparat, którego efekty były widoczne

szampon-la-roche-posay-opiniePodczas czytania opisów różnorodnych kosmetyków i preparatów na problemy z włosami, trafiłam na opis VitalHair. Polecano te tabletki , ponieważ podobno w ciągu miesiąca zdecydowanie minimalizują wypadanie włosów. Ludzie w internecie pisali, że rezultaty są zdumiewające. Pomyślałam więc, że skoro po takim samym czasie La Roche-Posay kerium szampon przeciw wypadaniu włosów praktycznie wcale mi nie pomógł, warto spróbować czegoś innego. Raz dwa kupiłam VitalHair i mogę przyznać rację wszystkim, którzy pozytywnie się wypowiadali na forach o tym produkcie. Miesiąc stosowania zmienił całkowicie jakość moich włosów. Nareszcie są tylko na głowie, a nie we wszystkich pomieszczeniach domu czy szkoły. Nie mogę uwierzyć, że przez tak długi okres borykałam się z głupim problemem, a jego rozwiązanie było na wyciągnięcie ręki. Do tego skład tabletek jest przyjazny, bezpieczny, prosty. Dziewczyny z mojej klasy z technikum, które miały podobne perypetie dotyczące włosów, także zaczęły używać VitalHair. Nie ma po co się męczyć, trzeba zadbać o zdrowie swoich włosów.