Szampon przeciw wypadaniu włosów Kerabione – ulotka, skład i brak efektów

Jako nastolatka miałam piękne, lśniące włosy, mimo, że nie dbałam o nie w jakiś szczególny sposób. Moje problemy rozpoczęły się  na studiach. Zmieniłam wtedy miejsce zamieszkania, a dostępna tam woda, której używałam, zawierała mnóstwo chloru, co spowodowało, że włosy stały się matowe, wysuszone i osłabione (bardzo dużo włosów mi wypadało). Dodatkowo, do pogorszenia kondycji włosów przyczynił się ogromny stres, jaki przeżywałam przed egzaminami i zaliczeniami przedmiotów.

Szampon przeciw wypadaniu włosów Kerabione – ulotka i skład

szampon-kerabione-opinieZe względu na to, że jako studentka, nie chciałam tracić zbyt wielu pieniędzy na wizyty u dermatologa, postanowiłam zakupić Kerabione – szampon przeciw wypadaniu włosów. Ulotka zawierała kilka zachęcających informacji: że szampon ma działanie wspomagające wzrost włosów i że przyczynia się do ogólnej poprawy ich struktury. Jako osoba dokładna i dociekliwa sprawdziłam skład produktu. Ulotka, którą przeanalizowałam, nie zawierała – moim zdaniem- żadnych podejrzanych składników: olejki eteryczne: lawendowy, rozmarynowy, cedrowy, oraz substancje o działaniu nawilżającym.

Kerabione – opinie nie byłyby pozytywne…

Brzmiało dobrze, więc postanowiłam używać go co kilka dni, w oczekiwaniu na obiecane efekty. Dodam, że producent zezwalał nawet na codzienne stosowanie Kerabione – szampon przeciw wypadaniu włosów. Wierzyłam, że znalazłam coś, co pomoże mi odzyskać dawny blask i przede wszystkim zdrowie włosów. Jednak już po trzecim zastosowaniu zaczęło dziać się coś dziwnego. Moja skóra głowy była podrażniona i lekko zaczerwieniona. Zignorowałam to. Myślałam, że są to efekty zbyt silnego wcierania szamponu we włosy. Przyczyną była jednak…reakcja alergiczna. Sprawa była poważna do tego stopnia, że musiałam udać się po opinie do lekarza. Doktor poprosił, aby natychmiast zaprzestać stosowania szamponu Kerabione. Jak się później okazało – ulotka produktu- faktycznie ostrzega przed niepożądanymi rezultatami stosowania go. Byłam załamana wciąż pogarszającą się kondycją włosów.

Kerabione nie był dobry w moim przypadku, ale…

Z pomocą przyszła mi mama – podarowała mi produkt Vital Hair – w pełni naturalną kurację. Mama mówiła, że wiele czytała opinie o produkcie i powinien on zniwelować negatywne działanie stresu, diety i innych czynników na mój organizm.

Vital Hair dał mi nadzieję. Uzasadnioną.

Nie znałam tego produktu wcześniej, ale wiedziałam, ze skoro otrzymałam go od rodzica, to musi być skuteczny. I faktycznie był. Był i jest: po kilku tygodniach włosy zaczęły wracać do dawnego kondycji. Efekty były niesamowite. Po pierwsze: nie wypadały w takim stopniu jak wcześniej. Po drugie nie były już takie szorstkie i matowe.

Poznałam Vital Hair, o którym wszyscy teraz mamy pozytywne opinie!

Właściwie po około 3-4 miesiącach kuracji, koleżanki zaczęły zazdrościć mi doskonałej kondycji włosów i… szybkiego porostu. Pozytywne opinie innych osób były dla mnie dodatkowym potwierdzeniem, że efekty są zauważalne. Faktycznie, nie miałam problemu z zapuszczaniem włosów i… przyznam szczerze, że nie chcę robić żadnych przerw w kuracji, bo widzę, że włosy z tygodnia na tydzień wyglądają coraz piękniej. Aż trudno mi uwierzyć, że jeszcze kilka miesięcy temu, cierpiałam na poważne podrażnienia skóry po stosowaniu nieodpowiedniego szamponu – Kerabione. Na szczęście przy kuracji Vital Hair nie występują u mnie efekty  uboczne, dlatego polecam ten produkt także osobom ze skłonnościami alergicznymi – jest bezpieczny i skuteczny.