Serum przeciw wypadaniu włosów WAX – opinie o specyfiku

Jestem kobietą po 50-tce, prowadzę własną firmę i od zawsze dbam o swój wygląd. Działam w branży kosmetycznej, więc to jak wyglądam poniekąd przekłada się na moje zyski. Niestety jakiś czas temu zaczęłam mieć spory problem z włosami. Praktycznie z miesiąca na miesiąc stały się one pozbawione blasku i witalności, a do tego zaczęły wypadać w sporych ilościach. Jestem na bieżąco z różnymi nowinkami kosmetycznymi, więc praktycznie od razu postanowiłam działać.

Serum przeciw wypadaniu włosów WAX było pod ręką

serum-wax-opinieKupiłam sobie WAX serum przeciw wypadaniu włosów i miałam nadzieję, że dzięki temu specyfikowi uda mi się przywrócić gęstość i blask włosów. Preparat nie należał do szczególnie drogich, był łatwo dostępny, więc pomyślałam sobie, że jeśli nawet skończę jedno opakowanie, to bez problemów zakupię kolejne. Nic takiego jednak nie nastąpiło, ale zanim opiszę moje doświadczenia z tym serum wspomnę jeszcze, że producent na opakowaniu zapewnia, iż produkt jest zdrowy, składa się z naturalnych składników i nie znajdują się w nich związki SLS, parabeny i silikony. Znając opinie ekspertów na temat tego, że w takich produktach powinno być jak najmniej tych środków i mając taką pewność z większą ufnością podchodziłam do tego kosmetyku.

WAX – skład serum przeciw wypadaniu włosów

W składzie odnalazłam także aloes, który miał działać jako filtr przeciwsłoneczny, koenzym Q10, który zwalczał wolne rodniki oraz kwas hialuronowy, który miał mieć działanie nawilżające i wzbudzające porost włosów. Uznałam, że z takimi składnikami produkt musi być bezpieczny i skuteczny. Serum miałam aplikować każdego dnia wieczorem. Sama aplikacja nie była skomplikowana, bo polegała na około 10-krotnym spryskaniu włosów i wmasowaniu produkty w skórę głowy oraz w całą długość włosów.

WAX – ulotka nie zawierała zbyt przydatnych informacji…

Moje pierwsze odczucia były takie, że preparat niezbyt ładnie pachniał. Nie wiem czy tylko ja odniosłam takie wrażenie czy rzeczywiście w składzie był jakiś produkt, który powodował niezbyt przyjemny zapach. Kolejnym odczuciem było swędzenie skóry głowy. Na początku wydawało mi się, że jest to dobry znak, bo miałam nadzieję, że w ten sposób preparat działa, Ulotka jednak nie zawierała żadnych informacji na ten temat. Niestety już po kilku dniach do swędzenia doszło jeszcze pieczenie i zaczerwienienie. Musiałam jak najszybciej przerwać kurację tym serum, bo dolegliwości z dnia na dzień się pogarszały. Bardzo się zawiodłam na tym preparacie, nie rozwiązał on moich problemów z wypadającymi włosami, a jakby tego było mało to dodał mi jeszcze kolejne problemy ze skórą głowy.

WAX – opinie osoby z branży kosmetycznej

Jako, że pracuję w branży kosmetycznej, to wiem, że niektóre preparaty są nieskuteczne i dlatego też, odstawiłam to serum i postanowiłam poszukać czegoś innego. Tym razem, w sieci znalazłam kapsułki o nazwie VitalHair. Nigdy wcześniej nie łykałam takich preparatów, ale dałam szansę tym tabletkom. W ich składzie znalazłam mnóstwo cennych składników i chciałam na własnej skórze sprawdzić jak one działają. Kupiłam sobie dwa opakowania, zażywałam po jednej tabletce rano i wieczorem i pierwsze efekty zauważyłam po 30 dniach. Umówiłam się wtedy na wizytę do fryzjera, i to on stwierdził, że kondycja moich włosów trochę się poprawiła. Byłam pozytywnie zaskoczona. Dziś mijają już trzy miesiące od stosowania tych tabletek i wiem, że to właśnie one pomogły zagęścić moje włosy. Są one teraz mocne, lepiej się układają i pomimo mojego wieku są gęste.