Saszetki przeciw wypadaniu włosów Colostrigen – opinie? Nawet nie pytajcie

Problem z wypadającymi włosami miałam praktycznie od zawsze. Pomimo częstego ich ścinania, a także dbania o ich prawidłową pielęgnację, wypadały cały czas. Prawdziwy problem zaczął się jednak po porodzie. Wtedy włosy zaczęły tak naprawdę wypadać garściami. Byłam załamana i postanowiłam poszukać pomocy.

Saszetki przeciw wypadaniu włosów Colostrigen – opinie szukałam w internecie

Odpowiedniego produktu na wypadanie włosów szukałam praktycznie wszędzie. Pytałam znajomych, farmaceutów, szukałam opinii w necie. Pisałam także na forach dla osób zmagających się z opisywanym problemem. Kilka osób poleciło mi Colostrigen saszetki przeciw wypadaniu włosów. Początkowo podeszłam do tematu sceptycznie, ale później stwierdziłam, że jeżeli nie spróbuję to się nie dowiem.

Opinie o szamponie Colostrigen były w większości pozytywne

Opinie na temat produktu w wielu miejscach były pochlebne, co dodatkowo mnie zachęciło. Skład produktu jest bardzo interesujący, szczególnie iż znajduje się w nim colostrum bovinum. Jest to mleko klaczy, pozyskiwane w ciągu jedynie kilku godzin po ocieleniu. Ma szereg właściwości odżywczych, dlatego stwierdziłam iż może być to substancja, która pozwoli uratować moje włosy. Poza mlekiem klaczy, colostrigen w saszetkach zawiera w sobie także minerały, białka, witaminy, lizozym czy immunoglobiny. Producenci zapewniają, że dzięki połączeniu powyższych składników, colostrigen jest idealną substancją wspomagającą porost włosów.

Saszetki Colostrigen – efekty uboczne zamiast obiecywanych

saszetki-colostrigen-opinieCo więcej, zalecają stosowanie produktu w przypadkach problemów skórnych, takich jak łupież, łuszczyca, świąd, czy łojotokowe zapalenie skóry. Saszetka z preparatem powinna być zalecana około pół godziny przed posiłkiem każdego dnia. Oczywiście produkt zażywałam zgodnie z zaleceniami, zważając na informacje jakie zawiera ulotka. Niestety pomimo pochlebnych opinii i zapewnień producentów, zawiodłam się na produkcie. Produkt stosowałam nieprzerwanie przez cztery miesiące. Niestety nawet po tak długim czasie nie odnotowałam poprawy kondycji włosów. Co więcej, zauważyłam że po kilkunastu minutach od przyjęcia produktu zaczyna swędzieć mnie skóra głowy. Nie mogę jednoznacznie stwierdzić, czy jest to wina colostrignu, ale przed rozpoczętą kuracją nie miałam takich problemów. Niestety produkt nie spełnił moich oczekiwań i nie przyniósł żadnych rezultatów.

Z problemem wypadających włosów poradził sobie dopiero preparat Vital Hair

Niestety problem wypadających włosów pozostał nada, więc postanowiłam dalej szukać rozwiązań. Gdy byłam już praktycznie bliska rezygnacji, z pomocą przyszła koleżanka z pracy, która poleciła mi VitalHair. Był to produkt, który pomógł jej znacznie poprawić kondycję włosów po wieloletniej chorobie. Tak naprawdę nie miałam nic do stracenia i postanowiłam spróbować. Preparat w połączeniu ze zrównoważoną dietą, przeciwdziała postępowi wypadania włosów, a także wspomaga ich regenerację. Efekty jakie udało mi się osiągnąć po dwóch miesiącach zażywania preparatu przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Włosy stały się grube i lśniące. Są także wytrzymałe i nie straszne są im warunki atmosferyczne. Moje włosy nie tylko przestały wypadać, ale i pięknie się odbudowały. VitalHair to jedyny produkt, który pomógł mi naprawdę. Nigdy nie byłam bardziej szczęśliwa. Teraz czuję się po prostu piękna.