Przepłacone tabletki Vitapil Mama – opinie po stracie pieniędzy

Od kilku miesięcy jestem mamą. Choć to piękne doświadczenie i staram się odnajdywać w nowej codzienności to, co najlepsze, to jest coś, co nie daje mi spokoju. Moje problemy zaczęły się odkąd zaszłam w ciążę. Ciężarne kobiety z każdej strony słyszą o dolegliwościach i przykrościach, które mogą towarzyszyć im w tym czasie, ja jednak starałam się nie zwracać na to uwagi. Myślałam, że mnie to nie dotyczy. Teraz dopiero wiem, jak bardzo się wtedy myliłam. W

2 miesiącu ciąży zauważyłam, że na po rozczesaniu włosów, na szczotce zostaje ich bardzo dużo. Znacznie więcej niż wcześniej. Starałam się z tym przejść do porządku dziennego, ale po kilku tygodniach moje włosy związane gumką tworzyły lichy kucyk, były rzadkie i cienkie. A zaznaczę, że nigdy nie miałam z tym problemu. Postanowiłam zmienić swoją pielęgnację, doradziłam się w aptece, jakich kosmetyków do ich pielęgnacji używać. Stosowałam je systematycznie, ale nie widziałam żadnych pozytywnych rezultatów. Zaczęłam szukać na forach internetowych, po jakie suplementy diety mogłabym sięgnąć – oczywiście, zależało mi na takich, które mogą być przyjmowane przez kobiety w ciąży. Całkiem dobre opinie miał produkt Vitapil Mama.

Vitapil Mama opinie

Skonsultowałam się z lekarzem i zaczęłam suplementację diety. Włosów na głowie było mniej i mniej… Byłam załamana.

Myślałam, że zanim zdążę urodzić, będę całkiem łysa. Tabletki Vitapil Mama brałam zgodnie z zaleceniami producenta, mijały kolejne tygodnie, a na mojej głowie nie pojawiały się żadne nowe włosy. Byłam cierpliwa, ale nie mogłam już dłużej czekać. Skoro po tak długim czasie nie widziałam nawet znikomej poprawy, postanowiłam zrezygnować z tego suplementu.

Lekarz nie był w stanie mi w żaden sposób pomóc, odsyłał mnie do domu z hasłem, że w ciąży hormony płatają różne figle i ja muszę się borykać z problemem wypadających włosów. Nikt nie rozumiał, że to wypadanie odbiera mi radość z życia. Nie chciało mi się wychodzić z domu, odechciało mi się spotykać ze znajomymi. Stałam się wycofana i nieśmiała. Nie mogłam patrzeć na siebie w lustro ani na szczotkę, na kolejne włosy na podłodze łazienki…

Szczęśliwa mama? Wszystko dzięki Vital Hair

O moim problemie dowiedziała się moja znajoma z pracy. Nie wiem, kto jej o tym powiedział, ale wcale nie mam mu tego za złe. Wręcz przeciwnie, gdybym mogła, wyściskałabym tę osobę i podziękowała z całego serca. Znajoma przyjechała do mnie do domu i przywiozła ze sobą opakowanie kapsułek Vital Hair.

Vitalhair opinie

Bardzo je zachwalała, powiedziała, że kiedy ona była w ciąży miała ten sam problem, co ja. I że koniecznie muszę spróbować tego produktu, bo być może mi też pomoże. Dała mi nadzieję, więc postanowiłam spróbować. Do porodu było coraz bliżej, a ja nie chciałam być smutną i ponurą mamą dla mojego dziecka. Do szczęścia tak naprawdę brakowało mi tylko włosów w ich poprzednim stanie.

Przez kilka miesięcy stosowałam Vital Hair i efekty, jakie uzyskałam, są zaskakujące. Już po kilku tygodniach stosowania zauważyłam znaczną poprawę kondycji moich włosów, a po następnych kilku – nowe włosy! Popłakałam się ze szczęścia, kiedy to zobaczyłam. Producent naprawdę bardzo się postarał. Wiem, że jeśli jeszcze kiedyś będę mieć problemy z wypadaniem włosów, na pewno wrócę do Vital Hair i będę polecać go moim koleżankom. Nie dość, że włosy wróciły na moją głowę, to dodatkowo odżyłam. Nawet mąż zauważył, że czuję się lepiej i jestem w lepszym humorze. Stoję przed lustrem i podobam się sobie. I już nie boję się tego, że zobaczę na szczotce garść włosów, które wypadły bez żadnego powodu.