Biokap – opinie po nieskutecznym zestawie

Zanim opowiem o swoich doświadczeniach z używaniem preparatów dedykowanych do osłabionych i wypadających włosów chciałbym pokrótce przedstawić swoją historię. Jestem młodym facetem, który z uwagi na wykonywany zawód zawsze musi dobrze się prezentować. Lubię nosić markowe ubrania i dbam o swój wygląd zewnętrzny. Włosy jednak od zawsze były moim słabym punktem. Zresztą w mojej rodzinie wszyscy mężczyźni nie cieszyli się zbyt bujnymi włosami. Moje fryzury zawsze były maksymalnie krótkie. Zawsze odnosiłem wrażenie, że jasny kolor włosów sprawia, że wyglądają one na jeszcze bardziej słabe, przerzedzone i cienkie. Po pewnym czasie pogodziłem się z faktem, że mam taką naturę i w zasadzie nic nie robiłem ze swoimi włosami.

Kupić produkty Biokap? Opinie dlaczego nie warto.

Kiedy jednak dotarłem do wieku trzydziestu lat pojawiły się u mnie pierwsze oznaki łysienia. Był to przełomowy moment w moim życiu, zmieniałem pracę, miałem trochę nerwowy czas, mało jadłem i praktycznie wcale nie spałem. Nie chciałem w ciągu miesiąca stać się łysy jak kolano i dlatego też, zacząłem szukać jakiegoś rozwiązania. Trafiłem wtedy w aptece na zestaw preparatów przeciw wypadającym włosom.

Był to Biokap + Biokap anticaduta czyli szampon oraz suplement diety.

Podjąłem wyzwanie i zacząłem stosować tą kurację. Szampon miał dosyć przyjemny zapach i fajnie chłodził skórę głowy. Co do tabletek, to na efekty musiałem trochę poczekać. Po trzech miesiąca przyjmowania tego suplementu różnica w gęstości włosów była niewielka. Tabletki niezbyt dobrze poradziły sobie także z problemem wypadania włosów. Moja krótka czupryna w dalszym ciągu się przerzedzała.

Nie przestałem szukać lepszego preparatu.

Jako że, zaliczam się do grona osób, które jak już coś zaczną to nie skończą dopóki nie zobaczą zamierzonych efektów nie zrażony niepowodzeniem znowu postanowiłem poszukać jakiegoś środka na wypadające włosy. Tym razem nie poszedłem jednak do apteki, a włączyłem komputer i zacząłem szperać w internecie. Takim oto sposobem trafiłem na suplement o nazwie VitalHair. Przeczytałem chyba wszystko co jest możliwe na ten temat, poznałem opinie innych osób i mając świadomość tego, że z natury mam cienkie włosy zamówiłem jedno mniejsze opakowanie. Na ulotce producent zapewnił mnie o naturalnym składzie tabletek i podał jak je stosować. Trzymając się tych reguł znowu podjąłem wyzwanie i zacząłem suplementację.

I wiecie co się okazało?

Pod koniec pierwszego opakowania i tuż po wizycie u fryzjera zauważyłem znaczną różnicę. Zawsze tuż po obcięciu włosów na czubku głowy miałem łysy placek, teraz nawet mój fryzjer powiedział, że mam tam nowe i bardzo krótkie włoski. Zachęcony tym pierwszym sukcesem zamówiłem kolejne opakowania. Tym razem postawiłem na większy zestaw. Od tamtej pory minęło już parę miesięcy i teraz z pełnym przekonaniem mogę polecić Wam tabletki VitalHair. Ich zażywanie nie sprawia żadnych trudności i jeśli tylko robi się to regularnie, to będąca w składzie biotyna, selen, ekstrakt z pestek winogron oraz liczne minerały robią swoje. Włosy stają się bardziej elastyczne, błyszczące i mocniejsze, a co najważniejsze po prosu nie wypadają już garściami.

Przeglądając takie recenzje nie zawsze do końca im wierzyłem, dziś sam wystawiam pozytywną opinię VitalHair bo jestem żywym przykładem tego, że te tabletki zwyczajnie działają.